Auto z silnikiem diesla to najczęstszy wybór wśród kierowców,którym zależy na samochodzie stosunkowo tanim w eksploatacji.
Są jednak tacy, którym niższe zużycie paliwa nie wystarcza, dlatego dodatkowo obniżają koszty eksploatacji zamieniając olej napędowy na tańszy ''odpowiednik'' olej opałowy. Ta pozorna oszczędność może generować niemałe koszty w perspektywie kilku miesięcy czy lat - począwszy od wymiany filtra aż po uszkodzone pompy bądź wtryskiwacze.
Tym, co odróżnia olej opałowy od oleju napędowego jest fakt, iż w tym drugim zawarto dodatki uszlachetniające, które pomagają w uniknięciu zatarcia lub przedwczesnemu zużyciu aparatury wtryskowej. Równie istotnym jest fakt, iż olej napędowy zawiera znacznie mniej siarki, co również jest korzystne dla prawidłowej pracy silnika.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, że używanie oleju opałowego jest wykroczeniem i policja ma prawo skontrolować paliwo znajdujące się w baku pojazdu. Wykroczenie to może zostać ukarane mandatem w wysokości 500 zł, ponadto policja przesyła informację o stwierdzeniu wykroczenia do odpowiednik izb skarbowych.
Szukając skutecznych oszczędności, dobrą alternatywą wydaje się być hurtowa sprzedaż paliwa, jaką prowadzą niektóre stacje benzynowe. Zwłaszcza, gdy zużywamy bardzo duże ilości paliwa, taka opcja może okazać się bardzo korzystna. Ponadto świadomość, że wisi nad nami widmo mandatu o wartości 500 zł wydaje się być wystarczającym powodem, żeby nie decydować się na zamianę oleju napędowego na olej opałowy.
Brak komentarzy: