Elegancja bywa postrzegana jako coś mało praktycznego. To
wielki błąd. Dowody można mnożyć niemal bez końca. Weźmy za przykład Porsche Cayenne.
Można nim pojechać na przyjęcie, choćby odbywało się w ambasadzie, w drodze
powrotnej zaparkować przed centrum handlowym i zapakować do niego zakupy na
cały miesiąc, a następnego dnia wybrać się nim do lasu na małe polowanie.
Podobnie jest z likierem kokosowym. Świetnie smakuje sam, dobrze wymieszać go z
sokiem ananasowym, jest wyśmienitym dodatkiem do herbaty albo lodów, ale może
też posłużyć jako zapach do ciasta i w każdej postaci będzie przenosił smakosza
w dalekie, egzotyczne kraje, gdzie piasek nigdy nie stygnie, a cień dają nie
sosny, lecz palmy i trzcinowe parasole.
Tak samo jest z torebką marki Lorenzo. Jej ciemne ramiączka
sprawiają, że świetnie pasuje do małej czarnej i szpilek, a w takim zestawie
można wybrać się i na randkę do parku, i do opery i na wywiadówkę. Kwiecisty
wzór w delikatnie pastelowych odcieniach sprawia, że będzie wspaniale
komponować się z równie wzorzystą, wiosenną sukienką albo z klasycznymi
jeansami i cienką bluzeczką. Nie, nie jest do wszystkiego, ale przyda się przy bardzo
wielu okazjach.
Szczególnie w nadchodzącym sezonie. To, co widzieliśmy na
francuskich i włoskich wybiegach wskazuje, że tej wiosny modne będzie łączenie
różnych stylów, barw, materiałów i faktur. Projektanci łączą bufiaste koszule
a’la lata 60-te z poprzecieranymi jeansami i trampkami modnymi trzy dekady
później albo kwieciste wzory z lat 70-tych z jak najbardziej współczesnymi
nadrukami. Torebka Lorenzo świetnie wpisuje się w te trendy. Jest wykonana ze
skóry i pokryta jasną, florystyczną mozaiką, co zostało połączone z klasyczną,
uniwersalną, połyskującą czernią ramiączek, która z kolei kontrastuje z białym
zapięciem. Dzięki temu, choć torebka jest bardzo oryginalna, to żadna kobieta
nie będzie miała problemu ze znalezieniem w swojej szafie czegoś pasującego. W
tym modelu ogniskuje się więc modny w tym sezonie eklektyzm. Odważne panie mogą
w pełni wykorzystać ten trend tworząc szalone, nieoczekiwane zestawienia,
dopełniając tę torebkę kontrastującą z nią kreacją i dodatkami. Im więcej
stylów, tym lepiej.
Nie oznacza to, że wystarczy założyć cokolwiek. Tak jak przy
jeździe sportowo-użytkowym Porsche Cayenne – trzeba wykazać się wyczuciem, aby
nie zjechać na pobocze kiczu i tandety, jednak ubieranie się z tą torebką
będzie jak jazda po autostradzie z czterema pasami w każdą stronę. Możemy wybrać
bezpieczny, skrajnie prawy pas albo zdobyć się na odwagę i wybrać jeden z
lewych. Kierunek dowolny – elegancja albo szaleństwo. Ta torebka jest właśnie taka – praktyczna, lecz z pazurem, wytrzymała,
ale delikatna, jest jak likier kokosowy – ekskluzywna, a zarazem codzienna i
uniwersalna.
Brak komentarzy: